Rower (jitensha 自転車) w Japonii jest bardzo popularnym środkiem transportu. Używają go zarówno dzieci, osoby starsze, jak i typowi salarymani dojeżdżający codziennie do pracy czy policjanci pilnujący porządku na ulicach. Większość z nich wybiera rower jako swój główny środek transportu z racji wygody- wszędzie się zmieści, a w centrum miasta o wiele łatwiej znaleźć parking rowerowy niż samochodowy.
Jak jednak wygląda ”kultura jazdy” w Japonii? Spoglądając na to jak poruszają się Japończycy na swoich rowerach można dojść do wniosku, że chyba nie istnieją zasady poruszania się rowerem po drodze, a przynajmniej nikt ich nie respektuje. Jeździ się po chodnikach, jezdni, poboczach, a ruch lewostronny jest respektowany raczej wybiórczo. Głównym powodem jest fakt, iż ulice w Japonii są bardzo wąskie, a każdy użytkownik drogi chce się na niej zmieścić. Mimo to wypadki praktycznie się nie zdarzają. Ruch uliczny odbywa się sprawnie i płynnie. Rowerzyści po prostu dostosowują się do tempa jazdy innych rowerzystów, ”płyną z falą” rowerów i są uważni, aby nie skrzywdzić innych. Gdyby polski policjant znalazł się na japońskiej ulicy, nie nadążyłby z wypisywaniem mandatów. Nie jest rzadkim widokiem zobaczyć rowerzystę sunącego po chodniku wpatrzonego w telefon, który trzyma w dłoni.
Jazda na rowerze to jedna sprawa, jednak rower trzeba również gdzieś zaparkować i ochronić przed kradzieżą. W Japonii istnieje bardzo dużo parkingów rowerowych przy niemal każdym centrum handlowym, dworcu kolejowym, biurowcu. Te przy ważniejszych węzłach komunikacyjnych, na przykład przy stacji metra, są płatne. Parkingi naziemne zajmują jednak bardzo dużo miejsca, jednak i na ten problem znaleziono rozwiązanie – rowerowe parkingi podziemne.
Jeden taki parking jest w stanie pomieścić 204 rowery, a umieszczenie pojazdu na miejscu zajmuje ok. 13 sekund. Wystarczy umieścić rower na specjalnym stojaku, przyłożyć kartę magnetyczną, a podnośnik zabiera rower i lokuje go na wolnym miejscu. Odbiór roweru jest także łatwy- wystarczy przyłożyć kartę i za chwilę pojawia się dokładnie nasz rower. Na powierzchni widać tylko niewielką budkę, która może być też wkomponowane w budynek. Miesięczny abonament na użytkowanie to koszt ok. 2000 jenów, czyli ok. 80 PLN.
Sam koszt roweru w Japonii zależy oczywiście od firmy i wyposażenia, jednak standardowy nowy rower kosztuje ok. 10 tys. jenów (400 PLN). Używane, które często można znaleźć w warsztatach rowerowych lub sklepikach z używanymi rowerami, bywają nawet dwa razy tańsze.
