„Ozashiki Asobi” oznacza wieczór z grami i piciem w towarzystwie Gejsz i Maiko. Jest to też nazwa prostych gier w które możemy zagrać z Maiko. Gry te jak można się domyślić są zakrapiane alkoholem. Nasze przeciwniczki są w nich zręczne i wprawione. Nerwy nie są niczym nowym. Należy jednak pamiętać, że mają nam przynieść zabawę i rozluźnienie.
Pierwszą w gier w którą możemy zagrać jest „Konpira Fune Fune”. Siadamy przed stoliczkiem, na którym ułożone jest jakieś wygodne do wzięcia w rękę naczynie. Po drugiej stronie stoliczka siedzi Maiko. W grę gramy przy akompaniamencie rytmicznej melodii „Konpira Fune Fune”. Jest to rybacka piosenka ludowa śpiewana często przy ognisku bądź na festiwalach. Celem piosenki jest narzucenie tempa gry. W samej grze siedząc na przeciwko naszego przeciwnika na zmianę łapiemy i zostawiamy naczynie przed nami. Nie musimy tego robić konkretnie na przemian, nawet nie powinniśmy aby gra nie była zbyt łatwa. Podczas gdy naczynie leży na stoliku kładziemy naszą rękę na nim w kształcie „papieru” (jak w grze papier, kamień, nożyce). Następnie zabieramy rękę i kładziemy ją na wierzchu naszej drugiej dłoni, którą trzymamy zgiętą przy sobie. W czasie kiedy my mamy rękę zabraną nasz przeciwnik kładzie swoją rękę na naczyniu. Naczynie możemy tęż podnieść i położyć na zgiętej ręce. Nasz przeciwnik musi wtedy puknąć ręką ułożoną w „kamień” w stolik. Naczynie możemy podnieść tylko 3 razy pod rząd. Ułożenie ręki w zły sposób bądź zabranie naczynia zbyt wiele razy jest błędem, który kosztuje nasz wypicie alkoholu.
Inna gra, nazywająca się „Tora Tora Tora”, ma mechanikę bardzo podobną do papier, kamień, nożyce. W tej grze ustawiamy się obok siebie z naszym przeciwnikiem. Między nami powinien być jakiś panel uniemożliwiający nam zobaczenie przeciwnika do momentu w którym wybierze swój ruch. Gra jest bardziej ruchowa niż papier, kamień, nożyce gdyż ruchy wykonujemy całym ciałem. Dostępne mamy trzy możliwości. Pierwszą z nich jest tygrys czyli po japońsku tora. Pozę tygrysa przybieramy schodząc na podłogę do utrzymywania się na zgiętych w kolanach nogach i rękach. Drugą pozą jest samurai, przyjmujemy ją stając na dwóch nogach. Ręce składamy jakbyśmy mieli w nich miecz i wymachujemy nimi do przodu i tyłu. Trzecia jest starsza pani. W tej pozie udajemy, że mamy laskę na której się wspieramy. Z wygiętymi w garb plecami udajemy, że chodzimy jak niedołężna staruszka. Starsza Pani jest matką samuraja toteż wygrywa ona nad nim. Jest jednak zbyt słaba aby pokonać tygrysa więc przegrywa. Tygrysa może jednak pokonać dzielny samuraj. Tak jak i w poprzedniej grze w trakcie „Tora Tora Tora” śpiewamy piosenkę. Najpierw razem śpiewamy zwrotkę. Kończy się ona słowami „tora, tora, tora, tora”. Podczas tych słów przybieramy pozę. I tak raz za razem jeśli mamy remis do momentu aż ktoś przegra i zmusimy go do picia.