Jest takie miejsce w Japonii, gdzie każdy „kociarz” chciałby się znaleźć. Są to tak zwane „kocie wyspy”, czyli miejsca, gdzie populacja kotów przewyższa populację ludzi. Dwie najbardziej znane z nich to wyspa Tashirojima i Aoshima.
Tashirojima to niewielka wysepka znajdująca się niedaleko miasta Ishinomaki w prefekturze Miyagi. Jak koty trafiły na wyspę? W końcu XVIII wieku zaczęto tam hodować jedwabniki. Aby uchronić je przed myszami, mieszkańcy sprowadzili na wyspę koty. Wierzono, że zwierzęta potrafią „przepowiadać” pogodę (np. gdy myły pyszczki był to znak, że pogoda będzie dobra). Szybko zauważyli to przypływający do portu rybacy, którzy dbali o nie i je karmili. I tak na wyspie zaczęto żyć w przekonaniu, że odpowiednia opieka nad kotami przyniesie szczęście i zdrowie.
Obecnie na Tahisrojimie mieszka jedynie około setka ludzi, z czego tylko jeden mieszkaniec jest w wieku poniżej 45. roku życia! Na wyspie wybudowano liczne kompleksy dla turystów i wiele „kotopodobnych” budynków, gdzie można zatrzymać się na kilka dni po wcześniejszej rezerwacji.
Druga wyspa, Aoshima w prefekturze Ehime, jest nieco mniejsza. Zamieszkuje ją około 15 ludzi i ponad setka kociaków.
Obie wyspy są niezwykle popularne wśród turystów i osób kochających koty. Jest to niezwykłe doświadczenie nawet dla ludzi, którzy nie są wielkimi miłośnikami kotów.
Na wyspie jest całkowity zakaz przyjmowania turystów z psami, bez wyjątków.
źródło zdjęć: tofugu.com , theverybesttop10.com , zoomingjapan.com