Każdy język posiada słowa niewystępujące w żadnym innym. Słowa te reprezentują ciekawy sposób myślenia bądź postrzegania świata. Język japoński różni od języków europejskich gramatyką, sposobem pisania ale też podejściem do języka i jednostki. Nie dziwne więc, że w japońskim występują słowa nie mające swojego odpowiednika w języku polskim.
木漏れ日 (komorebi) opisuje promienie słońca przechodzące przez gałęzie drzew. Myślę, że słowo to ze wszystkich na tej liście jest najbardziej charakterystyczne i sporo osób o nim słyszało.
積ん読 (tsundoku) opisuje gromadzenie rzeczy do czytania, takich jak książki czy magazyny w stosy bez czytania ich. Słowo to pochodzi z ery Meiji ( 明治 ). Na początku funkcjonowało jako slang. Słowo powstało z połączenia słów na układanie rzeczy w stosy i czytania książek.
侘寂 (wabisabi) to sztuka, która posiada wady. Wady te jednak nie zaniżają jej wartości dla Japończyków, a pokazują prawdę rzeczy i naturalne piękno. Założenie, że sztuka nieskończona, „niewypolerowana” jest piękna pochodzi od nauk buddyjskich.
Czy mieliście kiedyś taki moment, że siedząc samemu w domu usłyszeliście dzwonek do drzwi. Nie chcieliście wstawać i otwierać drzwi, bądź wiecieliście kto chce was odwiedzić jednak owe odwiedziny nie były wam na rękę i udawaliście, że nie ma was w domu? 居留守 (irusu) opisuję właśnie takie zachowanie. Możliwe, że nie mamy na to słowa w języku polskim. Myślę jednak, że koncept jest nam znany.