Wielu z nas lubi ze znajomymi bądź samemu ucztować jedząc Sushi. W Polsce coraz częściej możemy znaleźć restauracje oferujące ten japoński przysmak. No właśnie: jak bardzo japońskie jest sushi, które jemy?
Oczywiście nie zawsze tak jest, jednak duża część znanych nam w Polsce ryżowych roladek została przekształcona przez Amerykanów. Najbardziej klasyczne przekształcenie, California roll, ma miejsce pochodzenia nawet w nazwie.
Sushi japońskie jest dużo prostsze i bardziej skupione na rybie od tego amerykańskiego. Sushi amerykańskie obfituje w dodatki, sosy i bardziej skupia się na roladkach niż na jakimkolwiek innym typie.
Japońskie sushi dzieli się na kilka rodzajów:
Nigiri-sushi (握り寿司) składające się z owalnie ulepionego w rękach ryżu, zaprawionego octem ryżowym, o porcji idealnej na jeden kęs, z rybą, owocem morza bądź japońskim omletem na wierzchu. Nigiri-sushi podawane jest z chrzanem (wasabi, 山葵, わさび) znajdującym się między rybą a ryżem bądź bez chrzanu, nazywane wtedy sabinuki.
Maki-sushi (巻き寿司) czyli najpewniej pierwsze, które nam się pojawia w głowach, gdy usłyszymy „to co, Sushi dzisiaj jemy?”. Ten rodzaj sushi podawany jest w postaci roladek z ryżu, prasowanych alg morskich (nori, 海苔, のり), wasabi, sosu sojowego, marynowanego imbiru i dodatków. Dodatkami mogą być owoce morza w tym krewetki, sardele, łososie lub też warzywa czy grzyby.
Chirashi-sushi (ちらし寿司) tak zwane rozsypane sushi. Na miskę z ryżem kładzie się cienką warstwę omletu bądź grzyby shiitake, krewetki, surowe ryby, bądź kraby.
Smażone sushi jest wymysłem Zachodu. Pierwszy raz sushi pojawiło się w stanach w Los Angeles, a tam z czasem zostało zaadoptowane do naszych zachodnich upodobań. Kucharze amerykańscy zaczęli dodawać coraz to nowsze sosy i „udziwnienia”. California roll, o którym wcześniej wspominałam, jest odwróconym sushi z mięsem kraba bądź jego imitacją. Warstwa ryżu znajduje się na zewnątrz i często obtoczona jest dodatkami takimi jak sezam. Filadelfia roll oprócz tradycyjnych składników ma też ser topiony. Znaleźć możemy wersje z awokado i ogórkiem.
Globalizacja ma to do siebie, że coś co jest popularne w jednym kraju, szybko rozprzestrzenia się na inne. Sushi najpierw podbiło serca jak i żołądki Amerykanów, teraz jednak widzimy, że to już zmienione sushi powraca do kraju swojego pochodzenia, powodując zdziwienia na twarzach Japończyków.
Jakiekolwiek Sushi nie lubilibyśmy najbardziej i jakie mieli preferencje myślę, że wiedza o tym, co jemy jest przydatna. Nawet jeśli jedzenie surowej ryby zbytnio nam nie leży, warto dowiedzieć się, jak ta klasyczna potrawa jedzona jest na Wyspach Japońskich, abyśmy kiedyś nie przeżyli szoku odwiedzając kraj kwitnącej wiśni.