W naszej Polskiej kulturze mamy wiele przesądów, mitów, a także sposobów na to, by dopomóc spełnieniu marzeń. Rzut monetą do studni bądź fontanny to podstawa wielu wycieczek. W miłości też coś się znajdzie, chociażby takie kłódki powieszone na moście nie są niczym innym jak życzeniem pozostania na zawsze razem. Jako dzieci wysyłamy prośby do św. Mikołaja, pisząc list i wierząc że pulchny staruszek w czerwonym ubraniu przychylnie spojrzy na nasze bazgroły. Co jednak z prośbami do bogów? Jeśli ktoś jest wierzący zapewne przychodzą mu jakieś sposoby do głowy. Część z nas, ta niewierząca, ograniczona jest jednak do sposobów folklor-owych. Japonia jako kraj, w którym 58% osób jest albo niewierząca albo wierzy w Shinto, znalazła inny sposób na ten problem.
Każdy z nas w mniejszym bądź większym stopniu zaznajomiony jest ze sztuką origami. W origami składamy papier w odpowiedni sposób tworząc różne figury, podobizny zwierząt bądź przedmiotów. Słowo origami (折り紙) składa się z dwóch słów: oru (折る) znaczące składać i kami (紙) znaczące papier. Jednym ze zwierząt, jakie możemy stworzyć, jest żuraw, po japońsku tsuru (鶴). W kulturze japońskiej wierzy się, że żuraw jest mistyczną kreaturą, która może żyć nawet 1000 lat. Japończycy odnoszą się do żurawi jako do ptaków szczęścia. Na ich skrzydłach dusze lecą do nieba.
Senbazuru ( 千羽鶴 ) dosłownie 1000 żurawi to technika połączenia papierowych origami sznurkiem w wieniec. Stara japońska legenda obiecuje każdemu, kto złoży senbazuru, spełnienie jednego życzenia przez samych bogów. Niektóre historie opisują, że 1000 żurawi przyniesie nam wieczne szczęście i dobrobyt. W przypadku ciężkiej choroby bliskiego, Japończycy składają 1000 origami z nadzieją na wyzdrowienie przyjaciela bądź członka rodziny. Senbazuru w kulturze japońskiej istnieje jako życzenie pokoju i składane jest w Hiroshimie i Nagasaki. W 2011 r. kiedy miały miejsce ogromne trzęsienia ziemi w regionie Tohoku, ludzie z całego świata składali tysiące żurawi i wysyłali je pokazując tym samym troskę wobec Japończyków.
Odniesienie do tego znajduje się w popularnym filmie „Koe no Katachi”. Kiedy Shōya trafia do szpitala jego przyjaciele próbują zrobić senbazuru dla niego.