W japońskiej kulturze czystość i brud mają bardzo głębokie znaczenie. Zgodnie z rodzimą wiarą Japończyków, czyli shintoizmem, brud oznacza skalanie, czyli ma podobne znaczenie jak grzech w kulturze Zachodu. Być może jest to jeden z powodów, dla których tak bardzo dba się o czystość i higienę w Japonii. Przedstawiamy w skrócie kilka zwyczajów związanych z toaletą i łazienkami.
Prysznic i kąpiel
W japońskiej łazience znajduje się oddzielnie prysznic oraz wanna. Japończycy siadają na malutkim krzesełku pod prysznicem i myją się bardzo dokładnie. Później wchodzą do gorącej wody w wannie – ta jest dosyć głęboka, więc mogą się dobrze odprężyć. Woda w wannie służy prawie całej rodzinie, jest przez cały czas czysta, bo wchodzący do niej są już po prysznicu.
Zmień kapcie!
Jednym z ciekawszych przyzwyczajeń mieszkańców Japonii jest zmienianie kapci przed wejściem do toalety. Zdejmuje się kapcie domowe, a zakłada kapcie ”toaletowe”, które należy zdjąć po wyjściu z toalety.
Mechaniczna ubikacja
Ubikacja to po japońsku toire (czyt. tojre) od angielskiego słowa „toilet” (toaleta). Japończykom urodzonym w epoce Meiji (1868 – 1912) i Taisho (1912 – 1926) zdarza się mówić na ubikację gofujou (czyt. gofudzioo) – dosłownie „brudne, nieczyste miejsce”. Nazwa wzięła się stąd, że dawniej w Japonii, ubikacjami były olbrzymie otwarte dziury wykopane w ziemi, które oczyszczano z nieczystości po napełnieniu. Nie budowano ich wewnątrz domu, tylko w pewnym oddaleniu od części mieszkalnej. Wychodzący za potrzebą musieli zatem wkładać geta (tzw.”japonki” na drewnianej podeszwie) lub zori ( japońskie sandały). W domach nie noszono wtedy żadnego obuwia. A nawet jeśli toalety stanowiły część domu, prowadził do nich bardzo długi korytarz. Zwiększano w ten sposób odległość, by nieprzyjemne zapachy nie dochodziły do pokoi mieszkalnych. Nadal jednak w japońskich umysłach zakorzenione jest pojęcie toalety, jako miejsca nieczystego.
Wraz z postępem techniki, niemal w każdym japońskim domu pojawił się elektroniczny sedes z wbudowanym bidetem z systemem spłukującym, a także ogrzewaną muszlą klozetową. Po wykonaniu czynności fizjologicznych naciska się przycisk , wtedy wysuwa się kranik , który obmywa osobę siedzącą na sedesie strugą wody. Jej ciśnienie można odpowiednio dopasować zgodnie z upodobaniami.
Nieraz sedesy w restauracjach, czy hotelach posiadają tyle przycisków, że trudno opanować, który za co odpowiada. Ciekawostką jest fakt, iż Japończycy niechcący, aby ktokolwiek usłyszał nieprzyjemne odgłosy z toalety, często zagłuszali je spłukując wodę. Nie był to jednak ekologiczny sposób, więc zainstalowano w toaletach specjalny przycisk połączony z głośnikiem, który po naciśnięciu przez ok. 5 sekund wydaje odgłos spłukiwanej wody.
źródła zdjęć: ecotex.jp, kajitaku.com, mebius0214.com