Obuwie znane u nas jako „japonki” rzeczywiście mają coś wspólnego z Japonią. Podobno jak tradycyjne japońskie sandały, mają paski (hanao), które łączą się między dużym palcem stopy i palcem sąsiadującym. Uważa się, że w tym miejscu znajduje się punkt akupresury, którego uciskanie ma dobry wpływ na zdrowie.
Geta 下駄 to tradycyjne sandały ubierane do kimona przez kobiety. Mają drewnianą podeszwę z małymi poprzecznymi deseczkami na spodzie zwanymi zębami, czyli ha. Takie zęby zwykle są dwa, chociaż mogą być też trzy lub jeden. Obecnie również nosi się geta, chociaż są one o wiele niższe niż te tradycyjne. Miały one za zadanie trzymać rąbek kimona z dala od ziemi, chroniąc je przed zadeptaniem lub zabrudzeniem. Zimą bardzo wysokie geta chroniły kimono przed śniegiem. Drewniane podeszwy tego typu obuwia często były zdobione. Geta do dziś inspirują wielu twórców mody współczesnej.
Zori 草履 (pisane także zoori lub zouri) to kolejny rodzaj sandałów noszonych przez kobiety do kimon. Zwykle mają podwyższony obcas na mniejszym lub większym koturnie z lżejszego. Tradycyjne były wykonywane ze słomy ryżowej (waraji tatami zori), dziś z miękkiego tworzywa.
Pomimo podobnego wyglądu do zachodnich „japonek”, japońskie sandały nosi się nieco inaczej. Miejsce, gdzie paski się łączą i oddzielają duży palec od reszty jest w japońskich sandałach na samym środku obuwia, a nie bliżej dużego palca. Z tego powodu zewnętrzna część stopy, a także pięta, często będą wystawały z geta lub zori, jak widać na zdjęciu poniżej.
Do tego tradycyjnego obuwia na oficjalne okazje zakłada się specjalne skarpety z przeszyciem na duży palcem zwane tabi.
źródła zdjęć: forurbanwomen.com, himeka.jp, getaya.org