Wywodzące się z chińskiej mitologii tengu (天狗) to istoty łączące w sobie cechy fizyczne ludzkie i ptasie. W Japonii pierwsze wzmianki o nich pojawiły się około VI lub VII wieku, a dziś są już na dobre wpisane w japoński folklor. Zgodnie z podaniami zamieszkiwały one tereny górzyste i chociaż gór, które w jakiś sposób powiązane są z tengu jest w Japonii wiele, to siedzibę ich króla odnaleźć można na górze Kurama (鞍馬山 kurama-yama).
Kurama jest niezbyt wysokim górą (570m n.p.m.) zlokalizowaną na północ od Kioto. W połowie drogi na jej szczyt mieści się świątynia Kurama (鞍馬寺 kurama-dera), która cieszy się ogromną popularnością szczególnie pośród japońskich turystów. Tak samo zresztą jak i sama góra, z którą wiąże się wiele legend.
Jedną z nich jest właśnie historia o królu tengu Sōjōbō (僧正坊), który był tak potężny, że jego siła równała się sile tysiąca zwykłych tengu. Przedstawiany był najczęściej jako mężczyzna z długą, białą brodą i nienaturalnie długim nosem, co dla wszystkich tengu jest cechą charakterystyczną. Posiadał także wachlarz składający się z siedmiu piór, który miał świadczyć o jego wysokiej pozycji. Historia króla Sōjōbō przeplata się z postacią Minamoto Yoshitsune, który w młodości zamieszkiwał świątynię Kurama. Tam Minamoto miał szklić się na mnicha, ponieważ jego rodzina pokonana została przez klan Taira. Uważano więc, że taka nauka w przyszłości nie zaszkodzi pozycji rodziny Taira. Tymczasem Minamoto spotkał króla Sōjōbō, a ten zaczął uczyć go zarówno sztuk walki jak i innych niesamowitych umiejętności. Zgodnie z legendą, to właśnie dzięki tym naukom w późniejszym czasie Minamoto pokonał w wojnie klan Taira.
Dzisiaj w drodze do świątyni Kurama, zaledwie kilka minut od stacji Kurama-dera znajduje się ogromny posąg przedstawiający głowę tengu. Jest on całkiem okazałym dowodem na to jak ściśle tengu związane są z tym miejscem.
Źródło zdjęcia: https://a1.cdn.japantravel.com/