Dlaczego Japończycy uwielbiają kąpiele w wannie?

Jeśli interesujecie się japońską kulturą, czyli oglądacie filmy i anime, czytacie książki o Japonii i osadzone w Japonii lub mangi, z pewnością macie wyobrażenie na temat życia codziennego w Japonii. Także podczas wizyty w Kraju Kwitnącej Wiśni, np. podczas wymiany studenckiej, można podejrzeć, jak wyglądają codzienne obyczaje Japończyków, także te w ich domach.

Wspominaliśmy już o „kulturze łazienkowej” Japonii. Czy zauważyliście na filmach lub w komiksach, że w niemal każdej japońskiej łazience jest chociażby miniaturowych rozmiarów wanna? Prysznic wydaje się wygodniejszym i bardziej kompaktowym rozwiązaniem. Otóż większość Japończyków zdecydowana jest bez zastanowienia poświęcić kawałek cennej przestrzeni na wannę, ponieważ po prostu uwielbiają kąpiele (po japońsku ofuro お風呂). Postaramy się wyjaśnić, z czego to wynika!

Dawne obyczaje, czyli łaźnie publiczne

Jak nietrudno się domyśleć, wanny w domu nie były zawsze czymś powszechnym w Japonii. W tamtych czasach, czyli mniej więcej od XV do XIX wieku, powszechnie korzystano z publicznych łaźni – sentō 銭湯, oraz gorących źródeł – onsen 温泉, aby oczyścić swoje ciało. Były to (a właściwie nadal są, bo wciąż istnieją i mają się dobrze) również obiekty pełniące inne funkcje poza higieniczną. W łaźni można było się spotkać ze znajomymi, porozmawiać, ale przede wszystkim – zrelaksować.

Japońskie kobiety zażywające kąpieli, późny XIX wiek.

Potrzeba relaksu

Panuje powszechne przekonanie, że Japończycy bardzo dużo pracują, i jest to zwykle prawda. Nie jest niczym niecodziennym zostawanie w biurze do 20 lub 21. Po tak długim dniu pracy koniecznie trzeba się zrelaksować. Jedni wybierają restaurację i piwo ze znajomymi, drudzy wolą kąpiel w domowym zaciszu przed snem, aby zregenerować się przed kolejnym ciężkim dniem. Onsen ma dodatkowe korzyści w postaci wody z naturalną zawartością korzystnych dla zdrowia minerałów, jednak w drogeriach można nabyć sole do kąpieli i mieć namiastkę uzdrowiska we własnej wannie.

Cena luksusu

Zapytanie pewnie „ale jak to, przecież w Japonii wszystko jest bardzo drogie, woda również, więc jak stać Japończyków na codzienną kąpiel, skoro nawet w Polsce wychodzi to bardzo drogo?” Otóż sekret polega na tym, że woda nie jest wypłukiwana po pierwszej kąpieli. Ciało myje się przed wejściem do kąpieli, siedząc na specjalnym stołeczku. W wannie jedynie leży się i relaksuje, nie przeprowadzając zabiegów higienicznych. Podobne zasady obowiązują w łaźniach publicznych, o czym już wspominaliśmy.

Typowa łazienka w japońskim mieszkaniu

Dzięki temu woda po kąpieli pozostaje czysta i z jednego napełnienia wanny korzystają wszyscy członkowie rodziny. Ale na tym nie musi być koniec – woda może stać jeszcze długo, jeśli przykryje się ją specjalną płachtą utrzymującą temperaturę.

Ciepła kąpiel przed snem ma liczne korzyści, m.in. rozluźnia mięśnie, ułatwiając zasypianie. Nic dziwnego, że zapracowani Japończycy tak bardzo cenią sobie wannę, chociażby miniaturową, w swoim mieszkaniu.

źródła zdjęć: mag2.com, wired.jp, hituji.jp