Wczoraj, czyli 20 czerwca w świątyni Kurama (鞍馬寺) w północnej części Kioto odbył się coroczny festiwal Takekiri-eshiki 竹伐り会式. Jest to dosłownie „ceremonia łamania bambusa” oparta na legendzie o mnichu Buen (峯延). Podobno pewnego dnia podczas acetycznych praktyk w górach został zaatakowany przez dwa wielkie węże. Gdy rozprawił się z samcem węża za pomocą specjalnej mantry, samica węża zaczęła błagać o litość i obiecała pomóc ludziom przygotować strumień. Życie zostało jej darowane, dotrzymała słowa i od tamtej pory mieszkańcy wioski mogli cieszyć się świeżą wodą prosto z gór ze strumyka. Na cześć samicy węża zbudowali świątynię.
Podczas ceremonii Takekiri-eshiki ośmiu parafian przybranych w stroje wojowniczych zakonników dzielą się na dwie drużyny. Na sygnał zaczynają ciąć zielone bambusowe kije o długości 4 metrów i grubości 10 centymetrów na osiem części. Bambusy są symbolem węży, czyli zła. Odprawienie ceremonii jest formą prośby do bóstw o pomyślne zbiory. Drużyna, która wygra, będzie cieszyła się najlepszymi zbiorami w danym roku. Pocięte części bambusa mają zapewniać bezpieczeństwo domostwom. Na koniec ceremonii damski bambus, z nieuszkodzonymi korzeniami, zostaje z powrotem zasadzony w miejsce, gdzie rosły już pocięte bambusy.
źródło zdjęcia: asahi.com