W Europie przez lata doskonaliliśmy sztukę. Kolejne nurty artystyczne dodawały nowe perspektywy i skupiały się na coraz to innych aspektach. W renesansie było to piękno człowieka i jego perfekcja, w impresjonizmie emocje i dynamika. Jeden z nurtów inny od pozostałych, bo zainspirowany sztuką wcześniej nam nieznaną, zdobył popularność w XIX wieku. Mowa o Japonizmie, Japonisme po Francusku.
Otwarcie Japonii na wymianę handlową w roku 1858 sprawiło, że wiele dotąd nieznanych dzieł sztuki dotarło do Europy. Wprawdzie pojedyncze odbitki zrobione techniką drzeworytu dotarły do Europy poprzez Holendrów, jednak nie zyskały one wtedy popularności. Fascynacja nimi nastąpiła po roku 1860. Artyści zafascynowani byli kolorami i kompozycją. Japońskie odbitki ukiyo-e cechowały się spłaszczoną perspektywą i asymetrią.
Vincent van Gogh w swoich pracach inspirował się japońską sztuką, „All my work is based at some extent on Japanese art” (Wszystkie moje prace są w jakimś stopniu oparte na sztuce japońskiej). Większość artystów impresjonistycznych i neo-impresjonistycznych czerpała inspiracje w tematyce bądź formie ze sztuki japońskiej.
Na obrazie Gustawa Klimta „Kobieta z Wachlarzem” przedstawiona jest kobieta ubrana w kimono. Kolory użyte do namalowania obrazu, ubiór modelki jak i kompozycja oraz ptaki w tle, oddają estetykę tradycyjnego malarstwa japońskiego tamtego okresu.
Zdjęcie pochodzi ze „strony„.