Wczoraj ogłoszono trzydzieści kandydatów, a właściwie słów, które będą „walczyły” o tytuł „Nagrody nowych słów i modnych wyrażeń U-Can 2017″ Japońskiego Słowa Roku 2017” (jap. 2017 U-Can Shingo Ryukogo Taisho ユーキャン新語・流行語大賞).
Słowo to ma obrazować zmieniające się trendy kulturalne Japonii, a także najważniejsze wydarzenia polityczne i ekonomiczne danego roku. Co roku od 1984 jury konkursu, w skład którego wchodzą m.in. językoznawcy, pisarze i aktorzy, spośród trzydziestu propozycji wybiera dziesięć, w tym jedną nagrodzoną, i ogłasza je w grudniu. Słowa nominowane są przez wydawcę encyklopedii “Gendai Yogo no Kiso Chishiki”, czyli „podstawowej wiedzy na temat bieżących wydarzeń”.
W tym roku przekrój „słów-kandydatów” jest naprawdę różnorodny. Aby wspomnieć o kilku ciekawszych z nich:
- Unko Kanji Doriru うんこ漢字ドリル – książka do nauki znaków kanji z toaletowym humorem. W każdym z 3018 przykładowych zdań znajduje się słowo „unko”, czyli „kupa”, co ma pomóc dzieciom lepiej zapamiętać znaki.
- Insutabae インスタ映え – określenie na sposób, przedmioty i miejsca robienia zdjęć, które będą dobrze wyglądały na Instagramie
- Utsunuke うつヌケ – tytuł mangi o wychodzeniu z depresji autorstwa Keiichi Tanaka
- J-arāto Jアラート – satelitarny system ostrzegawczy mający informować Japończyków o zbliżającej się klęsce żywiołowej lub… rakiecie z Korei Północnej
- Puremiamu Furaidē プレミアムフライデー (Premium Friday) – kampania promująca kończenie pracy wcześniej w jeden piątek w miesiącu, o której pisaliśmy na blogu.
- Wanope ikuji ワンオペ育児 – określenie na wychowanie dziecka i zajmowanie się domem w całości przez jedną osobę – kobietę. „Wanope” wcześniej było używane w określeniu do pracy w restauracji lub sklepie, gdzie pracownicy wykonują prace każdego typu.
Według jury, w tym roku wybrane słowa mają nieco bardziej negatywne znaczenia niż w poprzednich latach.
Pozostałe słowa możecie sprawdzić na stronie konkursu.
A Wy, jak sądzicie, które słowo najlepiej oddaje rok 2016 w Japonii?
źródła zdjęć: besty.jp, time-space.kddi.com, kanagawa.jp